×

Jadalne kule śnieżne — deser inspirowany francuską tradycją

jadalne kule śnieżne

Jadalne kule śnieżne — deser inspirowany francuską tradycją

Jadalne kule śnieżne to przepis na wyjątkowy deser. Są nie tylko smaczne, ale również będą stanowiły doskonałą dekorację w trakcie przyjęć z zimowym (bądź białym) tematem przewodnim. To zapiekane nadziewane jabłka, przykryte smaczną warstwą ciasta oraz słodkiej bezy.

jadalne kule śnieżne

Jadalne kule śnieżne — składniki

  • 7 dużych, dorodnych jabłek
  • 500 g masła
  • 1 kg mąki pszennej tortowej
  • 5-6 łyżek drobnego cukru do wypieków
  • dowolny dżem, lub konfitury, wg. uznania
  • 7-8 białek jaj
  • cukier puder wg. uznania
  • szczypta soli

Jak przygotować jadalne kule śnieżne?

Z zimnego masła, mąki pszennej oraz cukru zagnieć ciasto. Odstaw je na chwilę pod przykryciem, aby odpoczęło. Z siedmiu dużych jabłek usuń gniazda nasienne. Uwaga, należy zrobić to tak, aby nie uszkodzić samych jabłek! Rozwałkuj ciasto. Wytnij z niego okręgi, a następnie postaw na środku każdego z nich jabłko. Wypełnij otwór po nasionach marmolaną lub dżemem. Wytnij kilka trójkątów z ciasta, tworząc kształt kwiatka. Następnie owiń nim jabłko, tworząc jak najbardziej równomierną kulę.

Przygotowane kule wyłóż na blaszce. Zapiekaj jabłka w piekarniku w 170℃ przez ok. 45 minut, aż ciasto się zarumieni. Pod koniec pieczenia zacznij ubijać białka razem z cukrem pudrem oraz szczyptą soli. Następnie wyjmij jabłka z piekarnika, pokryj każdą z kul warstwą bezy i zapiekaj w ok. 150℃ przez kolejne 30 minut. Następnie wyłącz piekarnik, uchyl go i pozostaw kule do wystygnięcia.

Podawaj na zimno. Możesz ozdobić je cukrem pudrem. Smacznego!

Sprawdź więcej przepisów z kuchni francuskiej!

Moja przygoda z gotowaniem zaczęła się stosunkowo niedawno, w 2021 roku, kiedy to odkryłam, że gotowanie może być pasjonujące i twórcze. Przez lata nie rozumiałam, co inni w tym widzą, ale wszystko zmieniło się, gdy zaczęłam eksplorować kulinarny świat przez poradniki na platformach społecznościowych. Teraz gotowanie stało się dla mnie prawdziwą pasją. Wciąż rozwijam swoje umiejętności, uczęszczając na różnorodne kursy kulinarne, które pozwalają mi zgłębiać tajniki sztuki kulinarnej. Szczególnie przyciągają mnie bardziej skomplikowane dania, które wymagają większej wiedzy i umiejętności. Cenię sobie wyzwanie i satysfakcję, jaką daje mi tworzenie czegoś wyjątkowego i pysznego.